Może i w sieciówkach z zielonym płazem (ten post nie zawiera lokowania produktu) można było na Black Friday kupić czarnego hot-doga w kształcie Morgotha, ale czy kto słyszał, żeby jakikolwiek sklep albo stacja benzynowa rozdawała hot-dogi za darmo? W czasach, gdy ceny dóbr pierwszej potrzeby (takich jak pieczywo, parówki, keczup, musztarda i sos czosnkowy) gnają jak na wyścigach, wychodzimy do Was z taką ofertą, że nic tylko klikać i pobierać – „Początek, Koniec i Hot-Dogi” w dowolnym formacie e-bookowym do wzięcia zupełnie za darmo! Tylko na serwerach wydawnictwa Gmork.
Kategorie